GoryOnline.com

TOP NEWS

Action Directe pierwszy raz dla Polaka • 8

ECHA Z GÓR

Ola Dzik • 10

Rozmawiał: Maciek Ciesielski

Andrzej Bargiel • 14

Rozmawiał: Maciek Ciesielski

GORE-TEX

Wywiad na szczycie. Robert Jasper • 16

Rozmawiał: Maciek Ciesielski

Zdjęcia: Frank Kretschman

Minuta dwadzieścia • 18

Tekst: Adam Pustelnik

Zdjęcia: Tony Cappucino

Osiemdziesiąt sekund na skale... Marzyłem o nich przez kilkanaście lat i dla nich w przeciągu ostatnich dwóch zawaliłem wiele rzeczy. Nieraz przyznawałem się sam sobie, że jestem uzależniony, że tak się nie da i trzeba ruszyć z życiem, że siedzi mi na głowie i zaprząta myśli zbyt często(…) Prawie jak ćpun.

End of Silence • 21

Tekst: Konrad Ociepka

Zdjęcia: Maciek Dziedzic

"O popatrz" - mówi, wskazując na kilka warstw papieru ułożonych w prostokąt - "to jest miejsce, w którym wyląduje kupa. Później trzeba będzie przykryć ją odpowiednią warstwą papieru, zawinąć i ciulnąć w przepaść" - wydaje się dumny z siebie. "Myślisz, że to etyczne rzucać kupą ze ściany?" - pytam niepewny, bo w końcu to Marcin jest po kursie.

WSPOMNIENIA

Mariusz "bieDruń" Biedrzycki - Szczęśliwy człowiek • 28

Tekst: Mariusz Biedrzycki

Kiedy w końcu do mnie dotarło, że wilgotna mgła, oblepiająca każdą ścianę, zaczyna się szybko podnosić, zmieniłem plany. Pobiegłem na wierzchołek Problemówki, zawczasu przygotowaną zmiotką wyzamiatałem dokładnie drobne kamyczki na wyjściu z Telewizora, poczekałem kilkanaście minut aż mokre błoto zamieniło się w wilgotne błoto i ruszyłem pod drogę mamrocząc "teraz albo nigdy".

Emilio Comici. Prekursor alpinizmu heroicznego • 42

Tekst: Marian Krawczyk

Comici Benedetti - pierwsze zimowe przejście • 50

Tekst: Zbigniew Wach

Z ARCHIWUM GÓR

Andrzej Lipka o comicim na cima Grande bez asekuracji • 54

Tekst: Andrzej Lipka

Z Jurkiem Faratem "Bularzem" o Kaskaderach, solówkach i wspinaniu w adidaskach • 56

Rozmawiał: Andrzej Mirek

Nie wszystkie zabawy były mądre i bezpieczne, na Zakrzówku wspinali się na zasadzie "wiara w partnera", co polegało na tym, że jeden gościu zakładał sobie pętlę, ale nie w pasie tylko na szyję, a drugi się wspinał i gdyby tamten odpadł to powiesiłby asekuranta. Oczywiście nie było to robione na trzeźwo.