Sporty wspinaczkowe i joga od dawna idą wspólną ścieżką. Wraz z nimi podążają biegi górskie i slackline. Zimą do tego kwartetu dołącza narciarstwo pozatrasowe we wszelkich odmianach: skituring, freeride, skialpinizm. O ile o slackline i nartach piszemy regularnie, od czasu do czasu wracamy do zagadnień związanych z biegami górskimi, o tyle tematyka jogi była przez nas traktowana po macoszemu. Mała jaskółka w postaci obszernej recenzji instruktażowego filmu „Yoga for Climbing”, którą zamieściliśmy kilka lat temu, wiosny nie uczyniła. Wprawdzie nie planujemy, póki co, radykalnie zmieniać tego stanu rzeczy i inicjować stałego działu poświęconemu indyjskiemu systemowi ćwiczeń ciała i ducha, ale przynajmniej raz postanowiliśmy oddać jodze, co jej się słusznie należy. Raz, a porządnie – bo śmiało można tak określić szeroko zakrojone przedsięwzięcie, w ramach którego Łukasz Warzecha robił specjalnie dla nas zdjęcia Marinie Čufar, demonstrującej asany na alpejskiej grani. Sama Martina, łącząca kompetencje byłej mistrzyni świata we wspinaczce i instruktorki jogi, napisała dla GÓR tekst „Joga i wspinanie”. Najlepszą jego reklamą jest świetna okładka z Martiną „w akcji”.
Jak zwykle ważną pozycją w repertuarze numeru są wywiady. Nikogo nie pozostawi obojętnym rozmowa z Pawłem Wyrwą, której głównym tematem jest – oprócz, co oczywiste, wspinania – walka z chorobą, z którą od dwóch lat zmaga się sympatyczny zawodnik z Opola. Tak jak całe środowisko, mocno trzymamy kciuki za jego powrót do zdrowia. Gorąco namawiamy też do zapoznania się z treścią apelu, który zamieszczamy pod wywiadem.
Dwa kolejne obszerne wywiady to kopalnia wiadomości dotyczących prężnego, a stosunkowo rzadko obecnego w mediach środowiska dolnośląskiego. O swoich nietuzinkowych karierach zajmująco opowiedzieli Jarek „Blondas” Liwacz i Jasiu „Paker” Krajewski. Obie rozmowy to zarówno gratka dla miłośników historii wspinania, jak i po prostu tych, którzy szukają inspiracji do wspinu w dzisiejszej, zupełnie już innej rzeczywistości.
Rozmowa z Nickiem DeVore jest kolejnym dowodem na wspomnianą wyżej pokrewność sportów przestrzeni i jogi. Mistrz telemarku opowie nam też o wspinaczce i slackline. Prawdziwy górski czwórbój! Inny rodzaj wszechstronności prezentuje Jonathan Griffith, który łączy duże kompetencje wspinaczkowe ze znakomitym warsztatem zawodowego fotografa. Rezultatem na naszych łamach jest ciekawa rozmowa ilustrowana znakomitymi zdjęciami z akcji. I to takimi, o których z całą pewnością nie można powiedzieć „pozowane”. O żadnym udawaniu nie ma też mowy w kolejnej odsłonie Młodych Gniewnych. Wydaje się bowiem, że Agnieszka Banaszek została uwiedziona przez wspinanie – jak pisał pewien nadużywany ostatnio poeta – „na zawsze i bez wybaczenia” .
Na wywiadach nie kończą się oczywiście kwietniowe GÓRY. Znajdziecie w nich chociażby świetny fotoreportaż z pobytu we francuskim la Grave i cały pakiet wartościowych materiałów w stałych działach: 1+1, Felietonach, Kąciku Tatromaniaka, BulderKornerze, Slackline Cornerze…
Kończąc, tradycyjnie życzę miłej lektury. A tymczasem, zmęczony pracą nad zamykaniem numeru, idę wykonać Adho-mukha-śvānāsanę. Om!