Przygotowując krótką historię eksploracji Nanga Parbat (GÓRY nr 247) miałem nadzieję, że w numerze, który właśnie trzymacie w rękach, znajdzie się materiał o pierwszym zimowym zdobyciu góry. Tak też się stało, choć nie ukrywam – liczyłem, że będę pisał o polskim wejściu. Tymczasem 26 lutego na szczycie Nangi stanęli: Alex Txikon, Muhammad Ali Sadpara i Simone Moro – gratulacje panowie!
Z górami wysokimi związany był też nieodżałowany śp. Olek Ostrowski, którego wspominamy ciepło, z uśmiechem i bez zbędnego patosu. Ogromnie nas cieszy, że możemy zaprezentować na naszych łamach dwa polskie przejścia światowego formatu – oba znajdujące się na długiej liście kandydatów do tegorocznego Złotego Czekana. Gratulujemy także Monice Witkowskiej, która wejściem na Mount Vinson zakończyła kompletowanie Korony Ziemi.
Nie mogło zabraknąć skiturów. Tym razem polecamy pozostające nieco na uboczu, ale z pewnością warte odwiedzenia Alpy Julijskie oraz... Grecję! Tak, tak, okazuje się, że pod czujnym okiem Zeusa można nie tylko poleżeć na plaży i powspinać się, ale także nieźle pojeździć na nartach.
Dla skałkowców przygotowaliśmy nowy cykl „Top 10”. Na pierwszy ogień poszło dziesięć najlepszych miejsc na niskobudżetowy wyjazd wspinaczkowy. A skoro o cięciu kosztów mowa, to o zalety życia w drodze zapytaliśmy Michała Kwiatkowskiego, który porzucił wygodne łóżko, wsiadł w kampera i jeździ po świecie w poszukiwaniu miejscówki idealnej.
Biegaczy zachęcamy, by zainspirowani świetnym wynikiem Fernandy Maciel na Aconcagui spróbowali pościgać się z innymi, tyle że... samotnie. Zaintrygowani? Przeczytajcie o idei Fastest Known Time.
Zapewne zauważyliście, że pojawiło się nieco więcej sprzętu. Mamy nadzieję, że podobne zestawienia – które zamierzamy publikować regularnie – przypadną Wam do gustu. Startujemy także z rysunkami satyrycznymi, które będziemy zamieszczać w każdym numerze. Wszystko po to, by w 2016 roku GÓRY były jeszcze lepsze, ciekawsze i bardziej zaskakujące.
Łukasz Ziółkowski
zastępca redaktora naczelnego