Kończy się rok 2023, więc oddajemy w Wasze ręce czwarte, ostatnie w tym roku GÓRY. Otwiera je graficzna okładka w konwencji, którą zapoczątkowaliśmy wraz z pierwszym tegorocznym wydaniem, przełamując dotychczasową tradycję fotograficzną. Klucz do poprzednich coverów był dość oczywisty: numer pierwszy to intrygująca górska rycina autorstwa uznanego artysty, drugi – portret gwiazdy, a trzeci – symboliczna mapa Jury, której poświęcona była znaczna część wydania. Tym razem jednak nasz wybór nie jest tak oczywisty. Zimowy krajobraz przecina charakterystyczna linia, jaką narciarz pozatrasowy rysuje na dziewiczym śniegu. Każdemu, kto kiedykolwiek zostawił taki ślad, nieodłącznie kojarzy się on z czystą radością płynącą z flow, którego doświadczamy, szusując po stoku. Ale ślad na naszej grafice nagle się urywa po kolejnym wirażu, jakby w nawiązaniu do słów znanej piosenki: Gdy ktoś, kto mi jest światełkiem / Gaśnie nagle w biały dzień / Gdy na drodze za zakrętem / Przeznaczenie spotka mnie… Nieprzypadkowo.
Podsumowując mijający rok, dojrzeliśmy do tego, aby pożegnać na naszych łamach wyjątkową postać, jaką był Kacper Tekieli. Bo choć 2023 okazał się udanym czasem dla polskich alpinistów, czego dowodzą artykuły zestawiające osiągnięcia i prezentujące relacje z czołowych dokonań, jednak większości ten rok zawsze będzie korzył się z tą stratą. O tym, jak była wielka, świadczą zamieszczone w numerze wspomnienia przyjaciół i górskich partnerów Kacpra.
Wszyscy jego znajomi wiedzą, że na pewno nie chciałby, żeby koleżanki i koledzy, którzy zostali na wspinaczkowe scenie, z powodu tej tragedii utracili pasję. Zatem to wydanie GÓR, zwyczajowo, zawiera pokaźny zestaw inspiracji do outdootowych podróży. Tym razem tematem przewodnim są wyspy. Przedstawiamy więc ciekawe propozycje trekkingowe na tych lepiej znanych – Korsyce czy Krecie – ale także odkrycie polskich wspinaczy: Karpathos.
Bo chyba każdy, kto zakosztował aktywnego odpoczynku na jakiejkolwiek wyspie, wie, że w tajemniczy sposób wydaje się on pełniejszy – zerwanie z codziennością jest tam bardziej… radykalne. Zachęcamy więc do udania się drogą morską lub lotniczą do którejś z wymienionych destynacji, gdzie z pewnością świetnie smakować będą takie rarytasy, jak wywiad z Marcinem Gąsienicą-Kotelnickim, fragmenty nowej książki Moniki Witkowskiej czy – dla kontrastu – materiały o skiturowych wyrypach.
redaktor naczelny
Piotr Drożdż