logo

Drodzy Czytelnicy

Numer GÓR, który oddajemy w Wasze ręce jest nie tylko - mamy nadzieję - różnorodny i interesujący. Jest on również dowodem, iż nasze wspinanie ma się coraz lepiej. I to zarówno jego górska, jak i skałkowa strona. Objętość doniesień z Tatr mówi sama za siebie. Przekracza ona kilkukrotnie długość wielu podsumowań sezonu, jakie publikowaliśmy przez lata dziewięćdziesiąte. Coraz więcej młodych wspinaczy łapie bakcyla wspinaczki górskiej, dzięki czemu z optymizmem można spoglądać na przyszłość tej dyscypliny w naszym kraju. W końcu Tatry tradycyjnie były dla nas tym pierwszym, jakże ważnym poligonem. My mamy dodatkową satysfakcję, gdyż wierzymy, że również GÓRY mają w tym "tatrzańskim bumie" swój mały udział. W końcu ilość miejsca, jaką poświęciliśmy wspinaniu w Tatrach w ciągu ostatniego roku jest bezprecedensowa w całej, dwunastoletniej historii GÓR. A co by nie powiedzieć: czytanie o wyczynach i przygodach innych zawsze pobudzało wyobraźnię i skłaniało do spróbowania swoich sił.

Osiągnięcia Adasia Pustelnika, o których tak obszernie i zajmująco pisze na naszych łamach, to kolejny powód od satysfakcji każdego kibica polskiego wspinania. W tym sezonie łodzianin nie pozostawił wątpliwości, że jest w ścisłej czołówce światowej. Oby tak dalej!

Redakcja GÓR



 
adres email do składania reklamacji: reklamacje@czytaj.goryonline.com